Wiem, że u mnie straszna cisza, ale nadprogram obróbkowy tak mnie przytłoczył, że nie zaglądam tu zbyt często.... Wolę zdecydowanie realne spotkania z Wami...
Cóż, sady już przekwitły, lawenda zebrana, chabry i maki już nie zdobią łąk, to pozostały nam jeszcze przepiękne łany zbóż, a już sierpień idzie z sierpem... I choć pracy mam sporo, może przed żniwami jeszcze ktoś skusi się na urocze ujęcia wśród kłosów, zanim będzie za późno...... ;)
Write comment (0 Comments)